Natalia Lanc

Niemal 3000 uczestników drugiej edycji Centralnego Klubu Pacjenta skorzystało z bezpłatnych badań i porad

Przeprowadzono kilkaset badań oraz rozmów z ekspertami, specjalistycznych warsztatów, udzielono porad medycznych. Fundacja „Z sercem do Pacjenta” Grupy American Heart of Poland po raz drugi zorganizowała Centralny Klub Pacjenta dla mieszkańców z całej Polski, 24 września w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Wszystko to ma na celu wsparcie w profilaktyce oraz codziennej trosce o zdrowie. Oficjalne otwarcie wydarzenia odbyło się w obecności Marka Wójcika, wojewody śląskiego, Macieja Biskupskiego, wiceprezydenta Katowic, prof. Tomasza Szczepańskiego – rektora Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Macieja Kmity, zastępcy dyrektora Departamentu Polityki Senioralnej KPRM. Uczestnikom Centralnego Klubu Pacjenta odczytano listy Moniki Wielichowskiej, wicemarszałek Sejmu RP oraz Filipa Nowaka, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. W imieniu Marzeny Okły-Drewnowicz, minister ds. polityki senioralnej, glos zabrał Maciej Kmita. – Cieszę się, że taka inicjatywa jest organizowana w Katowicach. Tak duża frekwencja to wielki sukces. To wspaniałe, że przyjeżdżacie tutaj, żeby się badać – mówił Marek Wójcik, wojewoda śląski. – Obecność podczas tego wydarzenia dowodzi, że inicjatywy o charakterze profilaktycznym są niezwykle ważne – dodał Maciej Biskupski, wiceprezydent Katowic. Bezpłatne badania, rozmowy ze specjalistami Jednym z najważniejszych punktów Centralnego Klubu Pacjenta była rozbudowana strefa medyczna, gdzie uczestnicy mogli korzystać  z 35 stoisk z bezpłatnymi badaniami i indywidualnych spotkań ze specjalistami. – Badania, takie jak w kierunku raka prostaty, zaćmy, kardiologiczne, znamion skórnych, mammografia, cytologia, pakiet badań krwi, pomiar ciśnienia oraz analiza składu ciała, cieszyły się dużym zainteresowaniem. Uczestnicy chętnie korzystali z możliwości rozmów z kardiologiem, diabetologiem, chirurgiem naczyniowym, bariatrą, onkologiem, internistą, a także specjalistami: psychoonkologiem, psychoterapeutą, ds. badań klinicznych, farmaceutą, dietetykiem, diagnostą laboratoryjnym, trychologiem, fizjoterapeutą oraz Narodowego Funduszu Zdrowia – powiedziała Katarzyna Kucia-Garncarczyk, prezes Fundacji „Z sercem do Pacjenta”. – W tym roku nasze stoisko jest większe niż podczas pierwszej edycji Centralnego Klubu Pacjenta – jest więcej doradców, możemy wykonać więcej pomiarów. Bardzo nas cieszy zainteresowanie uczestników ofertą NFZ – mówiła Katarzyna Adamek, dyrektor Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. Zastrzyk wiedzy – Polska może poszczycić się tym, że zawał serca jest tu skutecznie leczony  – podkreślał prof. Andrzej Bochenek, wybitny polski kardiochirurg, który opowiadał o nowoczesnych metodach leczenia serca oraz o tym, jak skutecznie o nie dbać. Uczestnicy mieli także okazję poznać m.in. chirurgiczne metody leczenia otyłości, nowoczesne rozwiązania dla pacjentów placówek medycznych. W ramach tzw. zastrzyków wiedzy przekazywano także praktyczne informacje na temat profilaktyki i dbania o zdrowie. Pomoc dla osób poszkodowanych powodzią Centralny Klub Pacjenta skoncentrował się również na wsparciu psychologicznym dla osób dotkniętych skutkami powodzi. Przeprowadzono warsztaty poświęcone radzeniu sobie z lękiem, stresem i przygnębieniem. Maciej Biskupski, wiceprezydent Katowic, mówił o roli samorządu w procesie wspierania osób poszkodowanych. Artur Gabrysiak, ratownik GOPR, opowiedział o procedurach postępowania w sytuacjach kryzysowych oraz o tym, jak bezpiecznie udzielać pomocy w nagłych wypadkach związanych z żywiołami, takimi jak powodzie. W wydarzenie włączył się również Caritas. Ks. Marek Konsek, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej, przedstawił możliwe formy pomocy kierowane do osób poszkodowanych skutkami powodzi. Strefy tematyczne Dużym zainteresowaniem cieszyła się strefa edukacyjna, w której można było nauczyć się samobadania piersi, prawidłowego przyjmowania leków, odczytywania wyników badań laboratoryjnych, a także udzielania pierwszej pomocy. Przy stoisku Uzdrowiska Ustroń fizjoterapeuci przekazywali informacje na temat rehabilitacji kardiologicznej, ortopedycznej i pulmonologicznej, a uczestnicy chętnie korzystali z ich porad. W strefie relaksu można było skorzystać z urządzeń do masażu oraz dowiedzieć się, jak pielęgnować dojrzałą skórę. Do aktywności fizycznej jako sposobu na długie życie przekonywali m.in. Justyna i Robert Korzeniowscy Do aktywności fizycznej jako sposobu na długie życie przekonywali m.in. Justyna i Robert Korzeniowscy, którzy poprowadzili rozgrzewkę, zachęcając uczestników do ruchu. Opowiedzieli także o wpływie sportu na zdrowie, a Robert Korzeniowski w mistrzowskim stylu przeprowadził warsztaty ze sportowego marszu. Dla uczestników dostępna była specjalna strefa z różnorodnymi formami aktywności fizycznej. Centralny Klub Pacjenta spotkał się z dużym entuzjazmem wśród uczestników wydarzenia. – Świetnie zorganizowane – badania, warsztaty i rozmowy z lekarzami dały mi dużo nowych informacji o moim zdrowiu. Dobrze, że organizowane są takie wydarzenia – mówiła uczestniczka, która przyjechała z Brzezin. – Nie tylko skorzystałam z badań, ale także poznałam wielu ciekawych ludzi. Na Centralnym Klubie Pacjenta nauczyłam się m.in, jak prawidłowo badać piersi. Bardzo wartościowe spotkanie – chętnie wezmę udział w przyszłości – dodała mieszkanka Katowic. Patronat honorowy nad spotkaniem objęli: Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska, Minister Zdrowia, Minister Sportu i Turystyki, Minister ds. Polityki Senioralnej, Narodowy Fundusz Zdrowia, Rzecznik Praw Pacjenta, Wojewoda Śląski, Marszałek Województwa Śląskiego, Prezydent Katowic, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Naczelna Izba Aptekarska oraz Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne.

Niemal 3000 uczestników drugiej edycji Centralnego Klubu Pacjenta skorzystało z bezpłatnych badań i porad Read More »

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o sercu – mimo swojej niewielkiej wielkości, pracuje nieustannie przez całe nasze życie, pełniąc kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu

Ostatnia niedziela września na całym świecie obchodzona jest jako Światowy Dzień Serca – inicjatywa, której celem jest zwiększenie świadomości na temat zdrowia tego niezwykle ważnego narządu. To doskonała okazja, aby nie tylko poszerzyć wiedzę na temat serca, ale także zastanowić się nad tym, jak lepiej o nie dbać na co dzień. O tym, jak troszczyć się o serce i co robić, aby utrzymać je w dobrej kondycji, mówi dr n. med. Krzysztof Kępa, kardiochirurg z Grupy American Heart of Poland. Serce – organ wyjątkowy Serce przez całe życie nieustannie pompuje krew, zapewniając transport tlenu i składników odżywczych do wszystkich komórek. To “pompowanie” odbywa się z regularnością, która pozwala nam cieszyć się zdrowiem i życiem. Jak podkreśla dr n. med. Krzysztof Kępa, choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów w Polsce wśród dorosłych, zarówno kobiet, jak i mężczyzn.  Stanowią one 40% wszystkich przyczyn zgonów, a po 65. roku życia aż 53%. – Nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, nieprawidłowe wartości lipidów w surowicy, otyłość, szczególnie otyłość brzuszna, palenie papierosów, niewłaściwa dieta, mała aktywność fizyczna, przewlekły stres, predyspozycje genetyczne są przyczyną schorzeń kardiologicznych – wymienia kardiochirurg American Heart of Poland. To przerażające statystyki, ale warto wiedzieć, że możemy w dużej mierze wpływać na nasze zdrowie. Tylko 30% przypadków zachorowań na choroby serca związanych jest z genetyką – aż 70% zależy od stylu życia, który prowadzimy. 3 miliardy uderzeń w ciągu życia? Średnio w ciągu życia człowiek doświadczy od 2,5 do 3,5 miliarda uderzeń serca, co sprawia, że każdy z nas powinien traktować zdrowie tego narządu priorytetowo. – Im wolniejsze bicie serca, tym dłuższa może być przewidywana długość życia. Nie jest tajemnicą, że osoby z przyspieszonym rytmem serca są bardziej narażone na choroby układu krążenia. Oczywiście, jest to tylko jedna z ciekawostek, a na rozwój chorób serca wpływa wiele innych czynników, jednak nasuwa się pytanie: jak możemy wpłynąć na jakość funkcjonowania układu krążenia oraz jakie objawy mogą być alarmującym sygnałem, że z sercem dzieje się coś niepokojącego? – mówi kardiochirurg. Styl życia a zdrowie serca – Dzisiejsze tempo życia, stres i niezdrowe nawyki żywieniowe to główne czynniki, które przyczyniają się do wzrostu liczby chorób serca, nawet wśród młodych osób – zaznacza dr Kępa. – Dlatego tak ważne są akcje edukacyjne, jak np. Światowy Dzień Serca, które uświadamiają ludziom, jak wiele mogą zrobić, aby poprawić swoje zdrowie. Regularne kontrole lekarskie są jednym z kluczowych elementów dbania o serce. Warto pamiętać, że wiele problemów związanych z sercem rozwija się przez lata, często bezobjawowo, dlatego tak ważne są badania profilaktyczne – wyjaśnia ekspert American Heart of Poland. Serce, choć silne, jest również wrażliwe na różne czynniki, dlatego regularne badania są niezbędne. W układzie krwionośnym cały czas krąży około 5 litrów krwi i to właśnie serce dostarcza ją do każdej komórki organizmu. Krew, dostarczana przez serce, jest odpowiednio utleniona i bogata w witaminy i mikroelementy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Serce narażone jest na wiele chorób układu krążenia, dlatego należy regularnie sprawdzać swoje ciśnienie krwi. Ponadto nie należy zapomnieć o regularnych badaniach kardiologicznych. – Każda osoba po 30. roku życia powinna regularnie odwiedzać kardiologa – apeluje dr Kępa. – Już po 20. roku życia warto wykonać pierwsze EKG, a profil lipidowy, czyli badanie poziomu cholesterolu, powinien być wykonywany co 4-6 lat. Jeśli mamy do czynienia z chorobami serca lub cukrzycą, takie badanie warto wykonywać nawet co roku. Ważne jest także regularne mierzenie ciśnienia krwi, które powinno wynosić poniżej 120/80 mm Hg. To badanie możemy wykonywać sami w domu, a w przypadku podejrzenia nieprawidłowości warto prowadzić dziennik pomiarów. Ćwiczenia – najlepszy przyjaciel serca Oprócz regularnych badań, niezbędne jest wprowadzenie ruchu do codziennego życia. – Regularne ćwiczenia to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów na wzmocnienie serca i poprawę funkcji układu krążenia. Nawet umiarkowany wysiłek, taki jak spacer, jazda na rowerze, taniec czy pływanie, może przynieść ogromne korzyści. Aktywność fizyczna nie tylko zwiększa wydolność serca, ale także pomaga kontrolować wagę, obniża poziom cholesterolu i reguluje ciśnienie krwi. Co ważne, aktywność fizyczna jest wskazana nawet u osób, które cierpią na choroby serca. Odpowiednio dobrane ćwiczenia, takie jak nordic walking, pomagają nie tylko poprawić kondycję, ale również zmniejszyć ryzyko nawrotów choroby. Zdrowa dieta dla zdrowego serca Ruch to nie wszystko – dieta odgrywa równie istotną rolę w dbaniu o serce. – Kluczowe jest unikanie nadwagi i otyłości – zaznacza dr Kępa. – Warto postawić na dietę bogatą w warzywa, owoce, ryby, orzechy i produkty zbożowe. Ograniczyć należy natomiast spożycie tłuszczów nasyconych, czerwonego mięsa oraz produktów wysoko przetworzonych. Nie można także zapomnieć o ograniczeniu soli, która w nadmiarze prowadzi do nadciśnienia – jednego z głównych czynników ryzyka chorób serca. Zamiast soli warto sięgać po zioła i przyprawy, które nie tylko wzbogacą smak potraw, ale także wspomogą zdrowie. Zarządzanie stresem i unikanie używek Jednym z najważniejszych, a często pomijanych elementów dbania o serce, jest zarządzanie stresem. Krótkotrwały stres może działać mobilizująco, ale jego przewlekłe działanie jest szkodliwe. – Długotrwały stres przyczynia się do podwyższenia ciśnienia krwi, co bezpośrednio obciąża serce – ostrzega dr Kępa. Dlatego warto wdrażać techniki relaksacyjne, takie jak medytacja, joga czy głębokie oddychanie, aby zminimalizować jego negatywny wpływ na organizm. Zrezygnuj z używek Używki, takie jak papierosy, alkohol i narkotyki, to trucizny dla serca. – Palenie, zarówno aktywne, jak i bierne, jest jedną z najczęstszych przyczyn chorób układu krążenia – podkreśla dr Kępa. – Należy również pamiętać, że nadmierne spożycie alkoholu, podobnie jak narkotyki i inne substancje psychoaktywne, prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń serca. Raz uszkodzony narząd nie wróci już do pełnej sprawności, dlatego tak ważne jest, aby unikać tych zagrożeń. Do symptomów chorób układu krążenia zaliczamy m.in. bóle w klatce piersiowej, szczególnie odczuwalne podczas wysiłku fizycznego lub zdenerwowania. – Duszności oraz spadek wydolności fizycznej, zwłaszcza podczas wysiłku, mogą być sygnałem ostrzegawczym. Duszności są charakterystyczne dla większości chorób serca i wskazują na jego niewydolność. Można przyjąć, że jeśli brak tchu uniemożliwia wejście na dwa piętra bez przerw, to istnieje podejrzenie poważnej choroby serca. Duszności, które nasilają się w pozycji leżącej i zmuszają do spania w pozycji półsiedzącej, są wyjątkowo niepokojącym objawem. Niezależnie od wieku, każdy z powyższych objawów wymaga konsultacji z lekarzem. Kiedy

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o sercu – mimo swojej niewielkiej wielkości, pracuje nieustannie przez całe nasze życie, pełniąc kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu Read More »

Jak dopasować aktywność fizyczną do swojego stylu życia i dlaczego to takie ważne? O poważnych konsekwencjach braku ruchu alarmują naukowcy

Prowadzimy siedzący tryb życia, sporo czasu spędzamy przed monitorami, a wyjście do sklepu czasami bywa jedyną aktywnością fizyczną w ciągu dnia. Tymczasem regularny ruch zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych. Jak zatem wprowadzić aktywność fizyczną do swojego życia? Podpowiadają  Kinga Ekiert oraz Marta Sapeta, ekspertki Uzdrowiska Ustroń, American Heart of Poland. O poważnych konsekwencjach braku ruchu dla naszego organizmu alarmują naukowcy od wielu lat. To temat, który jest dobrze udokumentowany pracami naukowymi, popartymi badaniami na grupach pacjentów. Uciec przed bólem – Regularna aktywność fizyczna nie tylko poprawia naszą codzienną sprawność i kondycję, ale również zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych, takich jak: zawał serca, nadciśnienie tętnicze, otyłość, cukrzyca czy udar mózgu – wylicza Kinga Ekiert, koordynator rehabilitacji kardiologicznej w Uzdrowisku Ustroń, American Heart of Poland. Codzienna aktywność wpływa pozytywnie na układ krążeniowo-oddechowy, kostno-stawowy oraz będzie też poprawiała ogólną kondycję psychofizyczną. – Prawidłowo prowadzona aktywność jest doskonałą profilaktyką chorób zwyrodnieniowych, a także dyskopatii. Zdecydowanie warto się przed nią chronić, ponieważ zmian zwyrodnieniowych, które już sobie “wyhodujemy” najczęściej nie da się cofnąć. W konsekwencji ból, spowodowany chorobą zwyrodnieniową stawów kręgosłupa i stawów obwodowych, a także dyskopatią może stać się naszą codziennością – przestrzega Marta Sapeta, fizjoterapeutka Uzdrowiska Ustroń, American Heart of Poland. Dlaczego tak ważne jest dopasowanie aktywności fizycznej do swojego stylu życia? – Nawet niewielki spacer ma dobroczynne działanie dla naszego organizmu. W praktyce jednak sam spacer to często za mało, abyśmy czuli spektakularne, pozytywne zmiany w naszym ciele. Nie bez znaczenia są także  pozycje, jakimi nasze ciało jest obciążone przez większość dnia. Przytoczę przykład, który dla moich pacjentów jest niejednokrotnie szokujący. Osoba, która cały swój zawodowy dzień siedzi przy biurku i pracuje przy komputerze, uskarżająca się na bóle pleców, po pracy jeździ na rowerze. To błąd. Dla tej osoby to nie jest kompensująca forma ruchu, to nadal jest siedzenie. Owszem, układ krążenia zostanie poruszony, co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, i to jest dobre. Jednak jeśli jej celem była poprawa funkcjonowania kręgosłupa, to taka forma ruchu absolutnie nie jest dla niej – wskazuje Marta Sapeta, fizjoterapeutka Uzdrowiska Ustroń, American Heart of Poland. I dodaje, że  to samo dotyczy prac domowych i ogrodowych, które wymagają pochylania się. Te czynności nie mogą być rozpatrywane w kategoriach celowanej aktywności. To po prostu codzienne obowiązki. – Dla mnie jako fizjoterapeuty najcenniejszymi formami ruchu dla osób w wieku dojrzałym są: spacery, a jeszcze lepiej nordic walking, orbitrek, joga, pilates, zajęcia typu “zdrowy kręgosłup”, aquaaerobik, pływanie, swobodny taniec, dobrze dobrane ćwiczenia na siłowni, a także ten wspomniany wcześniej rower, jeśli tylko nie siedzimy całymi dniami. Gorąco zachęcam każdą osobę, która świadomie chce zająć się swoim ciałem, aby przedyskutowała ćwiczenia z fizjoterapeutą, który podpowie, co jest dla nas bardziej korzystne – radzi ekspertka Uzdrowiska Ustroń. Trening tlenowy dla osób z chorobami przewlekłymi. Jakie formy aktywności są najlepsze? Aktywność fizyczna zalecana jest także osobom ze schorzeniami układu krążenia oraz wszystkim innych pacjentom cierpiącym na choroby przewlekłe. Dla nich najlepsze będą formy treningu tlenowego – inaczej wytrzymałościowego czy aerobowego. – Do codziennych aktywności tlenowych zaliczyć możemy spacery, marsz z kijkami trekkingowymi, nordic walking, slow jogging, jazdę na rowerze, pływanie, gimnastykę czy taniec – wymienia Kinga Ekiert. Jak dodaje Marta Sapeta – Osoby, które zalegają w bezruchu podczas choroby mają niestety najwięcej powikłań. Spada ich wydolność, siła, a także odporność organizmu. Każdy pacjent w chorobie, kontuzji i w drodze do zdrowia powinien korzystać z ruchu specjalistycznego jakim jest fizjoterapia i rehabilitacja – mówi Marta Sapeta. Rodzaj ruchu i jego intensywność zależy od indywidualnych możliwości oraz etapu choroby czy zdrowienia. Od czego zacząć i dlaczego systematyczność jest ważna? Nie trzeba od razu biegać maratonów, warto zastosować metodę małych kroków. Po pierwsze, należy uwzględnić nasze możliwości i umiejętności oraz zdrowotne ograniczenia, wybierając taką formę aktywności, która będzie sprawiała nam przyjemność. – Proponuję rozpocząć od codziennych, regularnych spacerów, to zawsze się sprawdza. Codzienna aktywność fizyczna, racjonalizacja żywienia i rzucenie palenia to zdrowsze serce oraz dłuższe i szczęśliwsze życie. Do tego pozytywne nastawienie, motywacja, systematyczność w działaniu i mamy gotową receptę na dobry start – podpowiada Kinga Ekiert, American Heart of Poland.  Kluczem do sukcesu jest właśnie systematyczność. – Nawet najmniejsza aktywność fizyczna jest lepsza niż żadna.  Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, powinniśmy być aktywni 150 minut tygodniowo, co daje około 20 minut dziennej aktywności – mówi. Wysiłek powinien też być umiarkowany, by nie doprowadził do przetrenowania. Najlepiej rozpocząć od lekkich, krótkich aktywności i stopniowo wydłużać ich czas oraz zwiększać ich intensywność. – Wyznaczajmy sobie małe cele i śmiało dążmy do nich, pamiętając, że nie można się zniechęcać. Na wszystko potrzebny jest czas, a wyniki biorą się z konsekwencji w działaniu. Pamiętajmy o regeneracji. Nasze ciało potrzebuje także wypoczynku, dlatego rozsądnie planujmy treningi, pijmy wodę i jedzmy zdrowo – podsumowuje Marta Sapeta.

Jak dopasować aktywność fizyczną do swojego stylu życia i dlaczego to takie ważne? O poważnych konsekwencjach braku ruchu alarmują naukowcy Read More »

Pacjenci przyjmujący leki na nadciśnienie – uważajcie latem! Dla osób zmagających się z problemami sercowo-naczyniowymi bilans płynów jest bardzo istotny.

Lato przynosi ze sobą wiele korzyści, takich jak dłuższe dni i więcej słońca, ale dla osób przyjmujących diuretyki, upały mogą stanowić poważne zagrożenie zdrowotne. Diuretyki, znane również jako leki moczopędne, są powszechnie stosowane w leczeniu nadciśnienia, obrzęków oraz niewydolności serca. Ich działanie polega na zwiększeniu wydalania wody i soli z organizmu przez nerki. Chociaż te leki są skuteczne w leczeniu powyższych schorzeń, mogą również zwiększać ryzyko odwodnienia, szczególnie w warunkach wysokich temperatur. Dr n. farm. Katarzyna Molęda-Krawiec, dyrektor ds. farmacji American Heart of Poland, apeluje o rozwagę i ostrożność przede wszystkim do osób starszych oraz ze schorzeniami sercowo-naczyniowymi, które przyjmują leki z tej grupy. Jak diuretyki wpływają na gospodarkę wodną organizmu? Diuretyki działają na różne części nefronu, jednostki funkcjonalnej nerki, zwiększając wydalanie moczu. Istnieją trzy główne typy diuretyków: – W upalne dni serce człowieka bije szybciej, rozszerzają się naczynia krwionośne, ciało zaczyna się pocić – wszystko po to, by dostarczyć do skóry więcej krwi i zapobiec przegrzaniu. Każdy z tych typów diuretyków może prowadzić do zwiększonej utraty płynów i elektrolitów, co bywa szczególnie niebezpieczne w gorące dni – przestrzega ekspertka American Heart of Poland. Ryzyko odwodnienia w czasie upałów Podczas upałów organizm traci więcej wody i elektrolitów przez pot.  Diuretyki mogą nasilać ten proces, prowadząc do stanu, w którym bilans wodny organizmu jest negatywny. Odwodnienie może objawiać się następującymi symptomami: suche usta i pragnienie – sygnał, że organizm potrzebuje więcej wody; zmniejszona ilość moczu – choć diuretyki zwiększają wydalanie moczu, odwodnienie może prowadzić do jego zmniejszenia; zmęczenie i osłabienie – wynikające z niedoboru elektrolitów, takich jak sód i potas; zawroty głowy i omdlenia – spowodowane obniżonym ciśnieniem krwi; skurcze mięśni – związane z utratą elektrolitów, szczególnie potasu i magnezu. – Należy spożywać do dwóch, trzech litrów płynów przez całą dobę. Uczucie pragnienia świadczy o 5 proc. odwodnieniu. Jeśli poziom odwodnienia wzrośnie o kolejne kilka procent może być ono bardzo groźne. Dlatego tak ważne jest regularne picie wody – zaleca dr n. farm. Katarzyna Molęda-Krawiec, American Heart of Poland. Pacjenci przyjmujący diuretyki powinni szczególnie dbać o odpowiednie nawodnienie, zwłaszcza podczas upałów. Jak zapobiegać odwodnieniu? Opuchnięcie nóg – przyczyny i sposób łagodzenia Krew w naszym organizmie przemieszcza się z żył nóg do serca wbrew sile grawitacji, a wspomagają to zastawki żylne. Zastawki te kierują krew w odpowiednią stronę i zapobiegają jej cofaniu się. Działają jednak tylko wtedy, gdy nasze nogi są w ruchu. W momencie, gdy się nie poruszamy, zastawki są zamknięte, co może prowadzić do gromadzenia się nadmiaru wody w nogach. Aby złagodzić ten stan, warto odpocząć z uniesionymi do góry stopami, co umożliwi odpływ krwi z nóg.

Pacjenci przyjmujący leki na nadciśnienie – uważajcie latem! Dla osób zmagających się z problemami sercowo-naczyniowymi bilans płynów jest bardzo istotny. Read More »

Monitorowany trening w chorobach układu krążenia i oddechowego. Dlaczego jest tak ważny?

Osobom zmagającym się ze schorzeniami układu krążenia oraz układu oddechowego zalecana jest umiarkowana, ale regularna aktywność fizyczna indywidualnie ustalona z lekarzem lub fizjoterapeutą.  Odpowiedni wysiłek fizyczny ma znaczący wpływ na prace układu oddechowego oraz krążeniowego, a zmiany zachodzące podczas aktywności fizycznej są kluczowym elementem dla utrzymania prawidłowej wydolności fizycznej i stanu zdrowia. Ważną rolę odgrywa tu trening- najlepiej monitorowany przez fizjoterapeutę. Jak wygląda taki trening i dlaczego wysiłek fizyczny jest ważny dla pacjentów chorujących na schorzenia układu krążeniowego i oddechowego? Opowiada Magdalena Madecka-Rakus, fizjoterapeutka Uzdrowiska Ustroń, American Heart of Poland. Umiarkowana, ale regularna aktywność fizyczna – Umiarkowana regularna aktywność fizyczna to kluczowy element zdrowego stylu życia. Jest to rodzaj ćwiczeń, który nie jest zbyt intensywny, ale wystarczająco wymagający, aby przynosić korzyści zdrowotne. Zawsze przed rozpoczęciem monitorowanego treningu, zwłaszcza w przypadku jakichkolwiek istniejących  schorzeń, warto skonsultować się z lekarzem lub specjalistą rehabilitacji, aby ocenić, czy jest to bezpieczna i odpowiednia forma aktywności. Najbardziej korzystnym wysiłkiem dla zdrowia jest tzw. trening aerobowy, nazywany inaczej tlenowym, który poprawia ogólną wytrzymałość oraz wydolność organizmu. Szczególnie polecane formy aktywności to spacer lub marsz – co najmniej 30 minut dziennie, jazda na rowerze – na poziomie rekreacyjnym, pływanie, taniec – w umiarkowanym tempie, nordic walking, ćwiczenia ogólnousprawniające czy prace domowe -– wymienia Magdalena Madecka-Rakus, American Heart of Poland. Trening pod kontrolą? Jak dodaje fizjoterapeutka, u osób z niewydolnością serca, stosowane są przede wszystkim ćwiczenia krążeniowo-oddechowe,  ćwiczenia oddechowe:  torem górno,- dolnożebrowym i przeponowym, ćwiczenia przeciwzakrzepowe, ćwiczenia dynamiczne izometryczne oraz relaksacyjne, koordynacyjne i równoważne. Bardzo dobrym uzupełnieniem będzie indywidualnie dobrany trening  ogólnousprawniający oraz wytrzymałościowy – monitorowany. – Podczas takiego treningu, pacjentowi podpinane są w odpowiedni sposób, elektrody oraz zakładany mankiet do pomiaru ciśnienia tętniczego. Obciążenie jest dobierane indywidualnie, na podstawie  wyników uzyskanych w trakcie próby wysiłkowej, zgodnie z wynikami innych badań, stanem zdrowia, chorobami współistniejącymi, masą ciała. Taki trening wykonywany jest w formie interwałowej lub stałej i odbywa się w specjalistycznym gabinecie wyposażonym w cykloergometry rowerowe z urządzeniami monitorującymi pracę serca, tętna oraz ciśnienia tętniczego – mówi Magdalena Madecka-Rakus. Jak regularna aktywność fizyczna poprawia wydolność krążeniowo-oddechową? – Aktywność fizyczna ma znaczący wpływ na pracę układu oddechowego oraz krążeniowego –  głównie  zwiększamy wentylację minutową, czyli objętość powietrza wdychaną i wydychaną  w ciągu jednej minuty – znacznie się zwiększa, aby zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na tlen i usuwanie dwutlenku węgla. Oto główne zmiany zachodzące podczas wysiłku fizycznego: ćwiczenia wpływają pozytywnie na układ krążeniowo-oddechowy, na funkcję skurczową i rozkurczową serca, zapewniając lepszy przepływ krwi oraz korzystniejsze samopoczucie oraz poprawiają wytrzymałość mięśniową – podkreśla ekspertka z Uzdrowiska Ustroń. – Regularne ćwiczenia zwiększają częstość oraz głębokość oddechu – co oznacza, że większa objętość powietrza jest wdychana i wydychana podczas każdego cyklu oddechowego. Dlatego nasze mięśnie oddechowe stają się silniejsze, pracują wydajniej, a klatka piersiowa jest bardziej ruchoma. Dzięki temu poprawia się wydolność płuc, co łagodzi objawy chorób oddechowych i sprawia, że codzienne czynności stają się mniej męczące, poprawiając ogólne samopoczucie – wskazuje Magdalena Madecka-Rakus. Regularne uprawianie ćwiczeń fizycznych odgrywa ważną rolę w profilaktyce cukrzycy typu II, nadwagi, choroby niedokrwiennej mięśnia sercowego, nowotworu jelita grubego, depresji oraz innych chorób. Aktywność fizyczna sprzyja redukcji lęku, poprawia nastrój, nasza samoocena wzrasta, sprawność fizyczna ulega lepszej wydolności – wzmacniamy mięśnie i kości, poprawiamy jakość snu. Poprawia się jakość życia, a także zwiększa jego długość. Osobom regularnie wykonującym ćwiczenia o umiarkowanej intensywności dodaje się 1-2 lata życia.. Natomiast aktywność fizyczna w połączeniu z innymi prozdrowotnymi zachowaniami, może zwiększyć przewidywaną długość życia nawet o 5-6 lat. Zaleca się, aby dorośli podejmowali co najmniej 150 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo, co  można rozłożyć na dowolne okresy w ciągu tygodnia. Regularność i konsekwencja jest niezbędna, więc warto znaleźć aktywność, która sprawia przyjemność, co ułatwi jej utrzymanie na dłuższy czas. Jak rozpocząć rehabilitację? Na rehabilitację skierowanie można otrzymać od lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej lub z oddziału, na który pacjent trafił w związku ze schorzeniami układu krążenia i układu oddechowego. Rehabilitacja rozpoczyna się wizytą lekarską oceniającą stan układu krążenia czy układu oddechowego. Następnie na podstawie badań diagnostycznych przygotowywany jest program ćwiczeń i zabiegów, dostosowany do kondycji pacjenta. Program zabiegowy opracowywany jest według nowych standardów rehabilitacji. W ramach rehabilitacji pacjent ma zapewnioną fizjoterapię z monitorowanym treningiem. Rehabilitacja, w ramach której realizowana jest fizjoterapia z treningiem monitorowanym, odbywa się w Uzdrowisku Ustroń, American Heart of Poland w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przeciwwskazania Monitorowany trening może być bardzo skuteczną formą ćwiczeń, ale nie jest odpowiedni dla każdego. Przeciwwskazaniami do  tego typu treningu  mogą obejmować zarówno stany zdrowotne, jak i specyficzne problemy fizyczne. Oto niektóre z głównych przeciwwskazań: choroby nowotworowe w przeszłości, nagła utrata masy ciała, narastające osłabienie lub/i wycieńczenie organizmu, gorączka lub stan podgorączkowy, obrzęk jednego lub więcej stawów bez wyjaśnionej przyczyny, zaburzenia napięcia mięśniowego, zaburzenia równowagi i krótkotrwałe utraty świadomości, tętno spoczynkowe powyżej 100 ud./min. i mniej niż 50, ciśnienie tętnicze krwi powyżej 160/95 lub poniżej 90/50. Przestrzeganie tych przeciwwskazań pomoże zminimalizować ryzyko i zapewnić, że trening przyniesie korzyści zdrowotne bez narażania na niebezpieczeństwo. Pamiętaj, że zdrowy styl życia ma pozytywny wpływ na cały organizm, w tym na układ oddechowy oraz krążeniowy. Regularna troska o serce i płuca przyczynia się do długoterminowego utrzymania  organizmu w dobrej formie.

Monitorowany trening w chorobach układu krążenia i oddechowego. Dlaczego jest tak ważny? Read More »

Zawsze z sercem do pacjenta. Prof. Andrzej Bochenek, legenda polskiej kardiochirurgii, kończy 75 lat

Nazwisko prof. Andrzeja Bochenka na stałe zapisało się na kartach historii polskiej kardiochirurgii. I to nie tylko za sprawą jego udziału – wspólnie z prof. Zbigniewem Religą i prof. Marianem Zembalą – w pierwszym udanym przeszczepie serca w Polsce. To między innymi dzięki jego doświadczeniu dziś kardiochirurdzy mogą operować przez „dziurkę od klucza”.  Obecnie jako konsultant ds. kardiochirurgii American Heart of Poland wciąż pomaga pacjentom. Ilu ludziom uratował życie? – Tego się nigdy nie wie – mówi skromnie profesor dodając, że nigdy nie przywiązywał wagi do liczb. Jednak z podsumowania konsultacji, badań i operacji  wynika ponad 20 000 pacjentów, którzy korzystali z wiedzy prof. Bochenka. Właśnie mija 40 lat od pierwszej operacji, którą wykonał na otwartym sercu. Łącznie przeprowadził ich  ponad 4500. Profesor Andrzej Bochenek urodził się 21 czerwca 1949 roku w Zabrzu. To wybitny kardiochirurg, który swoje zawodowe umiejętności doskonalił w wiodących ośrodkach kardiochirurgii w Polsce oraz w czasie licznych pobytów w renomowanych klinikach Europy i USA. Jest wychowawcą kolejnych pokoleń kardiochirurgów jako Prorektor ds. medycznych, Wydziału Nauk Medycznych im. prof. Zbigniewa Religi na  Akademii Śląskiej w Katowicach, koordynatorem wielu badań naukowych, autorem prac naukowych w recenzowanych czasopismach medycznych oraz rozdziałów w podręcznikach medycznych, a także  wykładowcą na prestiżowych zjazdach naukowych w Polsce i za granicą. Prof. Andrzej Bochenek jest kopalnią wiedzy na temat polskiej kardiochirurgii i z przyjemnością się tą wiedzą dzieli. W 1973 rozpoczął pracę w Klinice Kardiochirurgii w Zabrzu, początkowo pod kierunkiem prof. Tadeusza Paliwody, w latach 1984–1988 był zastępcą prof. Zbigniewa Religi. – Kiedy zaczynaliśmy razem z profesorem Religą i Zembalą, żaden z nas nie miał specjalizacji z zakresu kardiochirurgii – w Polsce w ogóle nie istniała taka specjalizacja. Dopiero w połowie lat 80. powstała taka możliwość, a my byliśmy pierwszymi, którzy przystąpili do egzaminu specjalizacyjnego z kardiochirurgii – wspomina prof. Andrzej Bochenek. Tych wspomnień ma zresztą znacznie więcej. Kiedy wraca pamięcią do początków swojej zawodowej drogi, aż trudno uwierzyć w postęp, jaki dokonał się w polskiej kardiochirurgii przez ostatnie 40 lat, a który jest między innymi jego zasługą. – Kiedyś kardiolog zajmował się diagnozą, a kardiochirurg przeprowadzał operację. Nie było między nami współpracy, obecnie współpraca tych dwóch specjalizacji jest bardzo ważna.  Dzisiaj pracujemy razem, pojawiły się możliwości leczenia tzw. strukturalnych wad serca, które kiedyś nie były leczone – mówi wybitny kardiochirurg. Przełomem w jego zawodowej karierze był5 listopada 1985 roku, kiedy to prof. Zbigniew Religa z prof. Andrzejem Bochenkiem i prof. Marianem Zembalą przeprowadzili pierwszy w Polsce udany przeszczep serca. – Jednym z moich zadań było otworzenie klatki piersiowej, należało skaniulować tętnice, żyły, podłączyć chorego do krążenia pozaustrojowego. W tym czasie, w sali obok, profesor Religa z Zembalą wycięli serce. Byłem pod wrażeniem – w miejscu wyciętego serca pojawiła się bardzo duża pusta jama w klatce piersiowej – wspomina profesor Bochenek. Mimo że początki kardiochirurgii w Polsce do łatwych nie należały, chętnie przywołuje anegdoty z tamtego okresu, które zresztą po mistrzowsku opowiada. Jedna z historii dotyczy najdłuższego przedmiotu, który wyciągnął z serca pacjenta. Wiele lat temu przed jeden ze szpitali, w którym pracował, przyjechała kilkudziesięcioosobowa romska rodzina. Przedstawiciele rodu błagali profesora, aby zgodził się wyciągnąć pozostawiony podczas innej operacji fragment narzędzia z serca ich ojca i męża.  Narzędzie było mikroskopijne, niewidoczne podczas badań diagnostycznych i nie stanowiło zagrożenia dla zdrowia i życia pacjenta, ale dla niego samego świadomość pozostawienia  tam ciała obcego  uniemożliwiała normalne funkcjonowanie. – Niech pan mu pokaże cokolwiek co pan mu wyjął  – on tylko panu ufa – mówiła żona mężczyzny do profesora Bochenka.  Profesor podjął się zabiegu.  Ku swojemu ogromnemu zdziwieniu,  w sercu pacjenta znaleziono oderwaną końcówkę metalowej mikrosprężynki  (prowadnika) używanego przez kardiologów przy cewnikowaniu serca. Ta pozostałość to ok. 1,5 cm, ale po rozwinięciu była bardzo długa – miała aż 140 cm! Profesor przekazał znalezisko uszczęśliwionej żonie i od tej pory stał się bohaterem całego rodu, który przez wiele lat składał mu podziękowania za tę operację. Takich opowieści profesor Bochenek potrafi przytaczać dziesiątki. Zawsze życzliwy, profesjonalny, z sercem na dłoni – tak opisują go pacjenci, którym uratował zdrowie i życie. A przede wszystkim – skromny. Choć profesora można nazwać  legendą polskiej kardiochirurgii, w jego podejściu do pacjenta, koleżanek i kolegów po fachu trudno doszukać się protekcjonalnego tonu. Często powtarza, że gdyby miał dostać zawału to w Polsce, bo nasza kardiochirurgia  i kardiologia uważana jest za jedną z najlepszych w Europie. W imieniu wszystkich pacjentów, studentów i współpracowników – życzymy 100 lat w zdrowiu Panie Profesorze!

Zawsze z sercem do pacjenta. Prof. Andrzej Bochenek, legenda polskiej kardiochirurgii, kończy 75 lat Read More »

Rak jelita grubego może przez wiele lat nie dawać objawów. Profilaktyka jest ważna!

Rak jelita grubego może przez wiele lat nie dawać objawów. Profilaktyka jest ważna! Każdego roku w Polsce około 18 tys. osób słyszy diagnozę: rak jelita grubego. Ten złośliwy nowotwór jest drugim – po raku płuc – najczęściej zbierającym śmiertelne żniwo wśród Polaków. Może rozwijać się przez wiele lat, nie dając żadnych objawów. Dlatego tak ważne są profilaktyka i badania przesiewowe, do czego zachęcamy zwłaszcza teraz, w marcu, który jest Miesiącem Świadomości Raka Jelita Grubego. Program badań przesiewowych raka jelita grubego obejmujący kolonoskopię, w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia można wykonać między innymi w Szpitalu św. Elżbiety w Katowicach, Grupa American Heart of Poland, do czego zachęca dr n. med. Jan Kabat, ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej. – Badanie kolonoskopowe to metoda badania dolnego odcinka przewodu pokarmowego polegająca na oglądaniu wnętrza jelita grubego poprzez wprowadzenie przez odbyt specjalnego wziernika zakończonego kamerą – wyjaśnia dr n. med. Jan Kabat.Grupy ryzykaW Polsce na raka jelita grubego częściej chorują mężczyźni – 15 proc. wszystkich zachorowań na nowotwory. Wśród Polek nowotwór jelita grubego odnotowuje się w 11 proc. przypadków. Wyróżnia się dwie grupy zachorowań: sporadyczne, czyli takie, które nie są związane z obciążeniem genetycznym/rodzinnym, a wynikają z otyłości, palenia papierosów, nieprawidłowej diety czy braku aktywności fizycznej, oraz zachorowania rodzinne/genetyczne, będące następstwem mutacji niektórych genów (odpowiadają za 15-30 proc. wszystkich przypadków tej choroby).Co przyczynia się do rozwoju raka jelita grubego?Ryzyko zachorowania wzrasta z wiekiem. – Niemal 95 proc. rejestrowanych w Polsce przypadków zachorowań na raka jelita grubego występuje u osób po 50. roku życia – mówi dr n. med. Jan Kabat. Rozwojowi choroby sprzyja palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, niewłaściwa, uboga w błonnik dieta, brak regularnej aktywności fizycznej, nadwaga i otyłość, a także przyjmowanie leków, w tym w szczególności immunosupresyjnych. Na rozwój nowotworu jelita grubego wpływ mogą mieć również przebyta w obrębie jamy brzusznej radioterapia oraz infekcje HPV typami onkogennymi.Jak uchronić się przed nowotworem jelita grubego?W pierwszej kolejności należy zmienić nawyki żywieniowe. Jak bowiem podkreśla ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala św. Elżbiety, źle zbilansowana dieta, w której dominują nasycone kwasy tłuszczowe, cukry proste i duże ilości czerwonego mięsa odpowiada aż za 70 proc. przypadków raka jelita grubego. Należy wprowadzić do codziennego menu więcej produktów zawierających błonnik, zwłaszcza warzywa oraz owoce.Kolejny krok to regularny ruch. – Aktywność fizyczna redukuje ryzyko rozwoju raka poprzez zmniejszenie insulinooporności, przyspieszenie metabolizmu oraz perystaltyki jelit – stwierdza dr n. med. Jan Kabat. Warto też obserwować swój organizm. Jeśli dostrzegamy krwawienie z przewodu pokarmowego, mamy biegunkę o niejasnej przyczynie, zmienił się rytm wypróżnień lub w badaniu radiologicznym jelita pojawiło się podejrzenie zmiany organicznej – należy skonsultować się z lekarzem, który może zalecić przeprowadzenie kolonoskopii.Dla kogo kolonoskopia w ramach badań przesiewowych?Do badań przesiewowych kwalifikują się osoby w wieku 50-65 lat, niezależnie od wywiadu rodzinnego. Młodsi pacjenci – w wieku 40-49 lat – kwalifikują się do badania, o ile przynajmniej jeden krewny pierwszego stopnia (rodzice, rodzeństwo, dzieci) choruje lub chorował na raka jelita grubego. Osoby w wieku 25-49 lat mogą skorzystać z badań przesiewowych, jeśli mają potwierdzenie z poradni genetycznej, iż pochodzą z rodziny z zespołem Lyncha lub zespołem polipowatości rodzinnej gruczolakowatej – FAP (w ramach programu badań przesiewowych można wykonać tylko pierwsze badanie). Przygotowanie do kolonoskopiiNa badanie kolonoskopowe pacjent musi się odpowiednio przygotować. Ważne jest oczyszczenie jelit z ich zawartości. W tym celu, przed badaniem należy zażyć środek przeczyszczający – pierwszą dawkę wieczorem w dniu poprzedzającym kolonoskopię, a drugą dawkę rano w dniu badania. Jeśli badanie zaplanowano w godzinach popołudniowych, wówczas obie dawki można przyjąć rano w dniu badania.Program badań przesiewowych raka jelita grubego ma na celu wykrywanie wczesnych zmian nowotworowych oraz łagodnych zmian prekursorowych i tym samym przyczynienie się do obniżenia liczby zgonów z powodu tej choroby. Bezobjawowy rak wykrywany jest u jednej osoby na 125 badanych. Może rozwijać się bez objawów nawet przez kilka lat! Dlatego tak ważna jest profilaktyka: zmiana nawyków żywieniowych, aktywność fizyczna, a w razie konieczności – badanie kolonoskopowe.

Rak jelita grubego może przez wiele lat nie dawać objawów. Profilaktyka jest ważna! Read More »

Scroll to Top